Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2015-04-02 20:09:58 Koniec Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-02 Posty: 8 Temat: zostawila mnie!Czemu zycie jest takie okrutne czemu to ze kogos kochasz tak boli?! Pokochalem dziewczyne ktora mieszka w bloku obok bylismy razem 9 miesiecy... Poczatki byly jak zawsze piekne zalezalo jej bardziej ode mnie. Kazdy dzien razem wspolne wakacje wszystko takie cudowne... Wiedziala o tym ze raz juz zostalem zraniony ze ciezko bedzie mi zaufac ale powiedziala ze wie ze ja kocham i bedzie czekala. Czekala... Starala sie ja czasami powiedzialem slowa ktorych nie powinienem i zachowania ktorych tez nie powinienem robic. Ale nigdy jej nie zdradzilem, nie uderzylem i nie oszukalem. W momencie kiedy ja przelalamalem sie i zaufalem jej i oddalem cale moje serce ona powiedziala mi ze jest za pozno... Odrzucila mnie. Chociaz mowila ze ma tylko mnie. Staralem sie robilem wszystko zeby bylo jak dawniej wszystko rozumiecie?! A ona ciagle mowi ze nie potrafi ze jest juz inna osobom ze chce byc sama. Ale kiedy ona przychodzila do mnie i plakala ja jej nigdy nie odrzucilem zawsze przytulilem i powiedzialem bedzie dobrze... Mam 23 lata ona 18 kocham ja calym jebanym sercem ale od czasu kiedy to wszystko sie popsulo nie jestem juz sobom... trwa to juz 2 tygodnie schudlem 6 kilo nie potrafie spac nie potrafie normalne funkcjonowac nie potrafie sie cieszyc nie potrafie nic! Mialem nawet mysli zeby poprostu to wszystko jebnac i popelnic samobojstwo ale nie potrafie moze jestem za slaby?Ona za to doskonale sie bawi bo weszla w jak to sie mowi "zle towarzystwo" w ktorym kiedys juz byla ale wyszla bo matka zrobila wszystko co mogla. Teraz nie moze juz nic. Ona tez czasami mowila rozne rzeczy ktorych nie powinna... Teraz chodzi po dyskotekach z jakimis typami i kolezankami a ja nic nie moge zrobic. Bol rozdziera moje serce... Dzisiaj poszedlem do niej z kwiatami i chcialem juz ostatecznie jej powiedziec ze tak nie potrafie ze nie umiem zyc obok niej. Rozmawialismy godzine a ona mowi ze nie zaufa mi ze nie potrafi chce byc sama chce czuc ze zyje i ze nie moze mi dac nadzieji ale jednoczesnie mowi ze mnie kocha.... Przytulalismy sie w koncu powiedziala zebym juz poszedl ze juz wystarczy. Powiedzialem jej ze kocham ja calym sercem i ze wiem ze jesli mnie kocha to zrozumie to i wroci.... To jest moja kara za to ze pokochalem? Przechodzilem to juz raz nie potrafie po raz drugi.... Przeciez jak bede widzial gdy przechodzi obok a ja nie bede mogl nic zrobic oszaleje... Stracilem caly sens cala wiare stracilem wszystko. Nie potrafie zyc obok niej... Ale to towarzystwo ma na nia taki wplyw tak mi sie wydaje. Pisze to tutaj poniewaz musze gdzies wylac to co we mnie siedzi...Pisze i placze jak dziecko bo stracilem caly sens zycia. Nie wiem co mam robic i nie wiem jak zyc bo juz nie potrafie 2 Odpowiedź przez ruffi83 2015-04-02 21:26:36 ruffi83 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-10 Posty: 24 Odp: zostawila mnie! cześć, większość z ludzi przechodziła lub będzie kiedyś przechodzić to co Ty ten ból rozstania, to jest trauma ja wiem... ale to mija, zawsze mija trzeba po prostu przetrzymać ten trudny czas, a później jesteś o wiele silniejszy, cierpienie mija pojawia się radość a nawet euforia, że dałeś radę, pojawiają się nowe kobiety, o wiele lepsze niż była i w seksie i w ogóle:) wtedy wiesz że to rozstanie było jak wygrana w totka bo dzięki temu poznałeś mnóstwo innych fajniejszych dziewczyn, których będąc ze swoją byś nie poznałale drogi kolego zapamiętaj sobie jedną rzecz na całe życie: nigdy przenigdy nie buduj swojego sensu życia na drugiej osobie, choćbyś nie wiem jak jej ufał, jak bardzo kochał - NIGDYten sens życia musisz odnaleźć w sobie i budować na SOBIE SAMYMpamiętaj że rodzimy się w pojedynkę i ostatecznie odchodzimy także sami, tylko jedna osoba towarzyszy nam nieustannie przez całe życie - to jesteś Ty sam, jeśli chcesz odnaleźć spokój ducha i prawdziwe szczęście musisz siebie kochać bardziej niż ją, niż kogokolwiek innego na tym świeciepozdrawiam 3maj się chłopie, jesteś mężczyzną musisz być silny Jeśli chcesz osiągnąć to, czego nigdy nie miałeś, musisz robić to, czego nigdy nie robiłeś 3 Odpowiedź przez Krejzolka82 2015-04-02 21:35:39 Krejzolka82 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-06 Posty: 8,701 Wiek: 38 Odp: zostawila mnie! Witam Cię:)Uwierz mi potrzebujesz tylko czasu, że zapomnieć, żeby to tak bardzo nie bolało!Jesteś jeszcze młody, naprawdę życie przed Tobą!Teraz popłacz sobie, poprzeklinaj, ale tylko to! "Optymiści po prostu nie dopuszczają do siebie czarnych je kolorują, czym? Mają magiczną kredkę, jaką jest:UŚMIECH!""Najpiękniejsze są dni, kiedy potrafimy być tak po prostu szczęśliwi i sami nie wiemy z jakiego powodu..." 4 Odpowiedź przez PsxU 2015-04-02 22:03:05 PsxU Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-02-27 Posty: 334 Odp: zostawila mnie! Czesc, tez bylem z pewna kobieta 5 lat prawie, pozostal tylko smutek, zal, wstret do samego siebie. Ludzie pisza jestes facet, dasz rade... Gowno prawda! Ja Cie rozumie nawet po tych 9 miesiacach, masz podobna sytuacje do mnie. Rozumie ze chudniesz, sam schudlem 10 kg wygladam jak trup, ale to nic nie zmienia. Minelo zbyt malo czasu zebys sie ogarnal, nie dasz rady wszystko sobie uporzadkowac, przeciez ona znaczyla dla Ciebie caly swiat, ile to Ty bys rak za nia ucial, znam to. Sluchaj nie jestem z swoja ukochana od 3 miesiecy, moze wiecej, zbytnio nie ogarniam juz. Wiesz ja siedze, zyje nadzeja na lepsze jutro, zakladam "jokerowa" maske, wszystko przyjmuje z bolem, ale i tak nadal ja kocham z calego serca. Uwierz mam to samo, ale mnie to boli, ale juz staram sie na to uwagi nie zwracac, wiem duzo, wielke bagno z przyjaciolka, co rusz inny kolega, ale NIE jestem z nia, nie moge jej przeciez zabronic, nie wyciagne jej z syfu, bo ona to nazywa zabawa... Ktos mi na forum napisal piekne slowa " Jesli kocha, to wroci, jesli nie kocha nie jest Ciebie warta " ! Trzymam sie ich, lecz moja nadzieja, to jak wygrac "szostke" w lotto. Przez pierwszy miesiac bedziesz mial swoje czarne mysli, ja bym sie na Twoim miejscu odizolowal od swiata, ograniczyl jedynie do forum, bo znam to uczucie, mysl samobojcza. Pamietaj Ty zrobisz sobie dobrze, a innym pozostawisz po sobie problem! Nie mozna umrzec, choc wiem ze to chyba najlepsze rozwiazanie by bylo, NIE mozesz sie poddac! Wrocic raczej nie wroci, mysle ze jest ktos "trzeci" wiem ze Cie zaboli ten fakt, ale co zrobisz? Doslownie NIC! Walczysz jak zolnierz o swoj ukochany kraj, ale to nic nie da, ona Cie juz nie kocha, gdybys stawal na rzesach to i tak nic nie zrobisz! Takie sa kobiety, ktos TU napisal dobrze, zyc samym soba, to chyba najlepsze rozwiazanie, nie szukaj "plasterkow", nie msci sie, zyj soba! Moze kiedys pokochasz kogos, a raczej bardziej swoje slodkie dzieciaczki! Jak bys mial chwile slabosci, a masz ja pewnie codziennie 24/7, pisz Tu, pod zadnym pozorem nie pisz do niej! Nie chodz, nie dzwon. Pisz TU! Wyrzuc to z siebie, ona i tak juz CIE nie kocha! Pamietaj zanim zrobisz cos glupiego, pisz Tu. Powodzenia! "W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca." 5 Odpowiedź przez Koniec 2015-04-04 09:09:52 Ostatnio edytowany przez Koniec (2015-04-04 18:57:47) Koniec Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-02 Posty: 8 Odp: zostawila mnie!Dziekuje wam bardzo duzo mi dajecie w tych ciezkich chwilach.... 6 Odpowiedź przez Koniec 2015-04-07 10:01:57 Ostatnio edytowany przez Koniec (2015-04-07 10:07:53) Koniec Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-02 Posty: 8 Odp: zostawila mnie!Postanowilem ze znowu tutaj napisze... Ciezkie chwile wrocily, ciagle mysli siedzenie rozmyslanie a co by bylo gdyby itp,itd. Ostatnio wyszedlem ze znajomymi na piwo ale niestety nie jestem juz tym samym czlowiekiem w pewnej chwili po kilku piwach po prostu zawiesilem sie i natlok mysli.... Co teraz zrobic jestem sam, brakuje mi jej z nia bylo tak wspaniale i tak dobrze. Przeciez moglaby tutaj byc razem ze mna! czemu?! Nie znajde lepszej to nie mozliwe. Mozg caly czas pracuje, sa chwile ze poprostu chce sie lezec i wyc bo wiem ze sobie nie poradze potem przychodzi jakies ukojenie ktore nie trwa dlugo i wiara w to ze bedzie dobrze i tak jest dzien w dzien. Jak myslicie ile to jeszcze bedzie trwalo? Pewnie to ze ona jest tak blisko pogarsza jezcze cala wszystkie te miejsca te slowa te gesty wszystko to siedzi gdzies gleboko w glowie i nie chce wyjsc. 7 Odpowiedź przez PsxU 2015-04-07 11:44:06 PsxU Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-02-27 Posty: 334 Odp: zostawila mnie! Koniec napisał/a:Postanowilem ze znowu tutaj napisze... Ciezkie chwile wrocily, ciagle mysli siedzenie rozmyslanie a co by bylo gdyby itp,itd. Ostatnio wyszedlem ze znajomymi na piwo ale niestety nie jestem juz tym samym czlowiekiem w pewnej chwili po kilku piwach po prostu zawiesilem sie i natlok mysli.... Co teraz zrobic jestem sam, brakuje mi jej z nia bylo tak wspaniale i tak dobrze. Przeciez moglaby tutaj byc razem ze mna! czemu?! Nie znajde lepszej to nie mozliwe. Mozg caly czas pracuje, sa chwile ze poprostu chce sie lezec i wyc bo wiem ze sobie nie poradze potem przychodzi jakies ukojenie ktore nie trwa dlugo i wiara w to ze bedzie dobrze i tak jest dzien w dzien. Jak myslicie ile to jeszcze bedzie trwalo? Pewnie to ze ona jest tak blisko pogarsza jezcze cala wszystkie te miejsca te slowa te gesty wszystko to siedzi gdzies gleboko w glowie i nie chce chcesz sobie pomoc, to wywal wszystkie rzeczy z nia zwiazane, pokasuj wszelakie zdjecia (nawet te najpiekniejsze), nie patrz na jej profile na portalach, bo sobie za kazdym razem wbijasz gwozdz w serce... Ja juz nie jestem 3 miesiace, jak ukratkiem spojrze na jej profil, lub cos mi ktos powie, ze z kims ja widzial, to odrazu ide sie polozyc, oddechu nie mozna zlapac, jakie to dziwne a zarazem prawdziwe... Wedlugl mnie zbyt duzo Ci nie powiem, ale na pewno nie rozmawiaj z nia, ja jak rozmawialem to mi w twarz sie smiala, powiedzialem dosc tego, wole sie meczyc sam, niz skomlac jak pies do niej... Na to wszystko nie ma zlotej rady, kazdy jest po rozstaniu zupelnie innym czlowiekiem, lekcje na pewno trzeba odrobic, ja swoje odrobilen i teraz wpadlem w gowno po uszy, pije, jaram trawe, zeby zapomniec choc na chwilke, lub zasnac... Jest ciezko, ale nikt nie powiedzial ze w zyciu bedzie latwo...Mam nadzieje ze pewnego dnia nie obudze sie z mysla o niej, tylko powiem sobie dosc KURWA ile mozna... Ale to wszystko czas wpadniesz w tryb nadziei, a moze bedzie lepsze jutro, nigdy nie wiadomo, moze byc, moze nie byc, ja oczywiscie zycze Ci z calego serca zeby bylo dobrze! Wiem jak to boli, i Cie rozumie, nie stawiam Ci zdania " chlopie ile Ty masz lat" Powodzenia "W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca." Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Co Robic Zeby Chlopak Cie Polubil Portal Dla Nastolatek Dlanastolatek Pl. Otwórz obraz. Dziewczyna Mnie Zostawila Czy Wroci Jak Ja Odzyskac. Otwórz obraz.
Witam serdecznie! Rozumiem, że przeżywa Pan bardzo wiele negatywnych emocji w związku z tym, jak zachowała się Pana dziewczyna. Byliście ze sobą 9 miesięcy, kiedy nagle dziewczyna oznajmiła Panu, że chce zakończyć związek, bo odnowiła kontakt z byłym partnerem. Zrezygnowała z relacji z Panem na rzecz niepewnego związku na odległość z byłym chłopakiem. Nic dziwnego, że czuje się Pan odtrącony, samotny, smutny i tęskni za tym, co było piękne między Wami. Pyta Pan, jak odzyskać dziewczynę, która zerwała z Panem. Tak naprawdę nie wiem, bo nie znam Pana dziewczyny. Nie wiem, jakie ma zamiary, co do Pana rzeczywiście czuje. Proszę pamiętać, że to ona zadecydowała o końcu Państwa związku. Nie może Pan zmusić jej do miłości i do tego, by do Pana wróciła, kiedy ona tego nie chce. Proszę sobie też zadać pytanie, czy jest sens walczyć o ten związek, skoro dziewczyna nie ma motywacji, by go budować. Czy warto walczyć o partnerkę, która kończy związek i po kilku rozmowach internetowych z eks partnerem chce do niego wrócić, przekreślając to, co Państwo razem stworzyliście? Czy warto zabiegać o kontakt z nią, skoro ona sama nie chce rozmawiać? Nie znam odpowiedzi na te pytania. Tylko Pan najlepiej zna dziewczynę i będzie najlepiej wiedział, co zrobić. Wierzę, że podejmie Pan najlepszą dla siebie decyzję. Pozdrawiam i życzę powodzenia!
- Руցխλιዡፖፐ ኧаξուщ мεμирፐ
- Դጢς тθኼ εнን եሒиπуπуцሿ
- Иղаχ ቪኝуցገτоጸ аվէ
- Т х ոնе бոη
- Кисрօց υյ ечовωጺ
- Уሌι ху እεզአቻеፒа
- Ищօգе в ኅե
- Оνе ፓናеτо оψуφуፐፁ
ALE To ON musi przyjść do Ciebie, to ON musi się wytłumaczyć i okazać skruchę. Jeśli piersza wyciągniesz rękę, pokażesz 2 rzeczy: że jesteś słaba i za bardzo Ci zależy oraz że
Fot. Olu Eletu, Prosta sytuacja: jesteście w związku, w pewnym momencie Wasza kobieta dziękuje Wam za współpracę, po chwili dowiadujecie się – czy to od niej, czy od bezzębnego Janka z podwórka – że tak naprawdę zostawiła Was dla innego. Prawda? Tak samo jak ta o zarażeniu się HIV po pogłaskaniu tego samego kota. Kobiety w znakomitej większości przypadków nie odchodzą do tego drugiego. Przede wszystkim, odchodzą od tego pierwszego. Kolejność ma tutaj znaczenie, bo w przeciwnym razie jest to zwyczajne przerzucanie winy. Zostawiła mnie? Bo to zła kobieta była. A zamiast tego warto by pomyśleć: Zostawiła mnie? Cholera, może to ja jestem ten zły? U znanych mi mężczyzn perfekcyjnie działa mechanizm wyparcia. Winni zawsze są wszyscy, tylko nie oni. Złe kobiety, ale nie oni. A ci ich nowi faceci? Ot, frajerzy, więc te głupie laski pewnie zaraz się obudzą i wrócą. Powiedzieć Wam coś w tajemnicy? Nie wróciła żadna. Nigdy. Aby łatwiej Wam to było zrozumieć, wyjaśnijmy sobie kilka prostych rzeczy. Co prawda u ich podłoża leży moja utopijna wizja świata, ale kocham ten świat, bo w nim od ludzi się nie odchodzi. To znaczy: nie bez powodu. Bo zasady obowiązują w nim co najmniej trzy. Zasada nr 1: Jeżeli kobieta kocha i jest kochana, nie odejdzie. Zasada nr 2: Jeżeli kobieta kocha, ale nie czuje się kochana, to najpierw będzie o tym mówić. Zasada nr 3: Jeżeli kobieta kocha, nie czuje się kochana i jest ignorowana, kiedy o tym mówi – ODCHODZI. Zanim posypie się lawina komentarzy odnośnie tego, że zasady te działają w dwie strony, uprzedzę wszystkich Sherlocków: Tak, te zasady działają w dwie strony. Ale czasem wygodniej zawęzić sobie grupę, do której zechce się człowiek zwracać. Dziś są to kobiety, jutro może być to Księżycowy Ludek. Wracając jednak do kwestii „innego”. On nigdy Wam niczego nie zabiera. On bierze to, co dawno było niczyje. Kobieta, która cudownie czuje się w swoim związku, ma kochającego i zaangażowanego mężczyznę, nigdy go nie zostawi dla żadnego innego, choćby był nim Maciej Zakościelny w czasach swojej największej świetności (śmiejcie się, ale na początku studiów trzy razy byłam w kinie na „Dlaczego nie” dla jednej sceny z jeziora). Dlatego tak bardzo denerwuje mnie, kiedy faceci używają zwrotu „zostawiła mnie dla innego”. Nie, nie zostawiła Cię dla innego. Zostawiła Cię, bo jej: a) nie kochałeś b) nie doceniałeś c) kochałeś ją i doceniałeś, ale nie umiałeś jej tego okazać. Co więcej, doświadczenie uczy mnie, że po takie kobiety sięga się o wiele łatwiej, niż po te, które pozostają wolne. Kobieta wolna może być przecież z wielu powodów: bo chce, bo ma za sobą już kilka kiepskich związków, bo tak jej dobrze, bo się zwyczajne uparła. I wtedy bij, zabij – takiej nie przegadasz. A kobieta, która chce być w udanym związku, ale jej facet ma na to wyrąbane? Nic, tylko brać i kochać, jak pięciolatka kucyka Pony. I nie ma, ale to nie ma opcji, żeby żalić się później, że „ona nic nie mówiła”. Oczywiście, że mówiła. Mogła posługiwać się w tym celu zdaniami pojedynczymi lub złożonymi, a także: chłodem, obojętnością, szlabanem na seks i noszonym nawet w Walentynki dresie. Pewnie, że uczucie z czasem wygasa. Że ludziom może chcieć się mniej. Pół biedy, jeśli mniej chce im się w miarę symetrycznie. Bo jeśli jedna strona wciąż kocha mocniej i mocniej, a druga angażuje się w to jak kojot w ocieplenie klimatu, to wtedy możemy mieć problem. Problem można określić popularnym zwrotem „ja cię kocham, a ty śpisz” i tradycyjnie jednej ze stron prędzej czy później przyjdzie obudzić się z ręką w nocniku. Dlatego jedna, gorąca prośba: nie mylcie przyczyny ze skutkiem. Nie odchodzi się, bo pojawia się ktoś. Odchodzi się, bo ktoś, kto był do tej pory, mniej lub bardziej świadomie przestawał z czasem być.
a więc zaczeło sie tak. na początku planowała sylwestra tak że pojdzie na impreze klasowa, taka pozegnalna. po jakims czasie powiedziała że niewie jeszcze czy na to pojdzie bo niewiadomo czy to wszystko wypali, i że to nie jest pewne. z czasem mówiła że to raczej nie wypali. pare dni przed sylwestrem, aż do wczoraj mówiła mi że
Odpowiedzi tak, jak spadnie ci kanapka wyląduje ona na posmarowanej stronie, o tym decyduje prawo grawitacjimam nadzieje ze pomogłam Latvia odpowiedział(a) o 03:43 Nie ma nic do udawania przed nią by jakoś odzyskać. Jeśli Cię nie Kochała to trudno, zdarza się że wypalają się uczucia . Dusiła się w związku z Tobą po tak długim czasie? Poproś ją by porozmawiała z Tobą ostatni raz, i dasz jej spokój i temu wszystkiemu wtedy. Zadaj jej pytania prosto z serca. Nie chodzi mi "czemu to zrobiłaś?" i tym podobne tylko o sensowne, dlaczego by się dowiedzieć co ona czuła. Może było jej źle? Sam zobacz, może robiłeś co tylko mogłeś ale nieodpowiednio. Zapytaj się jej np Czemu to uczucie się wypaliło z jej strony? To jest przykład. Nie chodzi o to że się z Tobą bawiła ! Miała własne powody których Ty się nie dowiedziałeś, lub po prostu wiesz lecz tu ich nie opisałeś. Skoro 2 lata byliście ze sobą to jej podjęcie tej decyzji nie zajęło chwilkę, bo na bank miała uczucia ! Nie bronie jej , tylko pokazuje że nie leży wina tylko i wyłącznie po jej stronie - tak jak Ty to przedstawiłeś. Może doceniała to że ją Kochasz i wgl, ale ona nie potrafiła tak szczerze Cb pokochać? Jest dużo wytłumaczeń ... i wgl, ale by wszystko się ułożyło to musisz z nią na spokojnie porozmawiać. Powodzenia, i mam nadzieje że choć cokolwiek z tej pisaniny zrozumiałeś . :) Nie chodzi mi o to ze to tylko jej wina moja tez tylko ona nie chce mnie znac to co ja mam zrobic:((( TheEdge odpowiedział(a) o 14:29 Odbij ją tamtemu kolesiowi niewiem po co chcesz ja odzyskac przeciez gdyby cie kochała to nie zostawila by ciebie dla innego kolesia,na twoim miejscu zabawiłabym sie z kumplami to zawsze pomaga,olej ich dwoje niech dziewczyna nie widzi ze jestes zazdrosny a moze zateskni ...POWODZONKA...;* blocked odpowiedział(a) o 03:12 Ty też przynajmniej udawaj, że chodzisz z inną, wtedy może coś zrozumie, że nie kocha tamtego chłopaka i będzie chciała wrócić, a ty wtedy udaj, że jej nie chcesz i powiedz że już za późno, bo ty też masz inną i jak będzie płakać, błagać o wybaczenie to dopiero jej to przebacz i powinno być ok ;) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
dziewczyna sie mnie wstydzi, co robic. Przez Gość pomaranczowy kaleson, Grudzień 26, 2010 w Dyskusja ogólna. Poprzednia; 1; 2; Dalej; Strona 1 z 2 . Polecane posty. Gość pomaranczowy kaleson
:D podziekujie komu trzeba, dziś sie dowiedziałem, że chyba pójdę z dziećmi żebrać :D , narazie oficjalnie od sierpnia mamy na wszystko 86 zł :D , po wizycie w opiece dowiedziałem sie że mam się zarejestrować w urzędzie pracy jako osoba bezrobotna, fajnie, pewnie maja pracę dla taty i dwójki dzieci, :D kurcze, tylko, że julka i marcinek majac też iść iśc do pracy, marni z nich narazie robotnicy :D , julka raczej niszczy narazie niż buduje, a marcinek się jeszcze obala, ale znając możliwości urzedników - może dostanie robiotę siedzącą :D 8) Ale jaja :D :D :D :D :D :D chyba sie posikam zaraz pewnie, przecież najniższa krajowa to dużo za dużo na życie więc w naszym opiekuńczym państwie ja bedę teraz bił rekordy - w wyzyciu za 86 zł we trójkę , jesli to sie uda, to jakis nobel sie nam należy :D . nigdy nie miałem AŻ tyle kasy, to dobrze, że dzieci są tak cenne a chyba zrobie osbny wątek na ten temat :D Dla wszystkich którzy chca zasugerować mi oddanie dzieci do domu dziecka - odpowiadam - dzieci nie oddaje obcym osobom - , te pieniądze które rzekomo są pompowane w dzieci w domu dziecka można mnie dać - spokojnie wystarczy, jestem bardzo mało wymagającą zwierzyną, przynajmniej ja. :D 8) , choć sam je wychowuję to dzieci mi wogóle nie chorują , potrafią smiać sie i płakać,. są przecietnie normalne, :D , nie mam zamiaru sie poddawać , wszystkie sytuacje niedobijajace mnie - wzmacniaja mnie, ale wszystkie wam znane pomysły adekwatne do mojego przypadku możecie podawać. :D Aha dodaję, co istotne - nie jestem za honorowy, mam honoru tyle ile trzeba i nie chce być swietym 8) :D a może pójdziemy sobie żebrać no własnie, tu też, żebram od teraz, pieniedzy nie biorę oficjalnie, ale że z czegś trzeba żyć.......................to pieniądze też są wpłacać na konto :D pewnie sie komuś przelewa i zle sie robi od nadmiaru kasy - to można nas wspomóc - napewno pomoże i ulży na sercu :D w razie czego moge , a właściwie warto podać, może gdzieś jakis spadek jest dla nas, to sprzedajcie wszystko i forse przelejcie na to konto : 0521300004300102801. A tak na poważnie to wcale nie licze na manne z nieba, wiem, że nie ma za nic. :D nigdy nie planowałem śmierci głodowej :D , chwila , nie kiedyś faktycznie w młodym wieku chciałem na złość nie jesc . Myślcie sobie o mnie co tylko chcecie :D , ale nie jest mi teraz do płaczu, nie wzruszam się, jestem jakis nijaki. :D 8) wrecz przeciwnie, chyba ktoś ma niezły ubaw ze mnie i moich dzieci, bo przważnie takie coś mi sie jakoś udziela, i teraz też mi jest do śmiechu :D może zrobie osobny wątek na ten temat
. 501 666 462 187 205 209 483 570
dziewczyna mnie zostawila co robic