Grzechy, za które nie dostaniesz rozgrzeszenia. Często zdarza się podczas spowiedzi, że ksiądz nie może rozgrzeszyć wiernego, nawet w sytuacji, gdy ten wyzna mu grzech, żałuje i chce
zapytał(a) o 17:55 Czy ksiądz może mi nie dać rozgrzeszenia? Mam takie grzeszki na sumieniu :(- nie chodziłam do kościoła i do spowiedzi- nie modliłam się - masturbowałam się- popełniłam próbę samobójczą- przeklinałam- kłamałam- dokuczałami chyba tyle ...Ksiądz może mi nie dać rozgrzeszenia ;( ?Jeżeli nie da to co mam zrobić?A jeśli na mnie sie wydrze, to co wtedy? Odpowiedzi Jeśli ksiądz będzie w porządku to nie będzie krzyczeć, wgl nie ma prawa bo każdy popełnia błędy a skoro się idzie do spowiedzi to oczywiste że się żałuje! :) Nie martw się. Qnat odpowiedział(a) o 17:57 Ksiądz może ci nie dać rozgrzeszenia ale czy za to to niewiem. julia564 odpowiedział(a) o 17:59 Nie... przecież on nie ma cię ochrzaniać tylko rozgrzeszyć i zadać ma się czego bać on (tak sądzę) ślubował ,że będzie przestrzegał tajemnicy spowiedzi czy jak to się nazywa sysia15 odpowiedział(a) o 17:59 Yyy nie powinnaś mówić swoich grzechów publicznie ale myślę że powinnien ci dać rozgrzeszenie Może nie, może tak. Zależy na jakiego księdza trafisz. blocked odpowiedział(a) o 18:08 Zależy na jakiego księdza trafisz. Powinien Ci dać rozgrzeszenie, ale wiesz jak to księża. Jeżeli Ci nie da, to podejdź do innego księdza. Ochrzanić Cię nie może, każdy popełnia błędy. Jeżeli jednak będzie mieć do Ciebie jakieś sapy, to poprostu pójdź do innego księdza, a do tamtego już nie chodź. EKSPERTKrytykoS odpowiedział(a) o 18:13 Najlepiej zrobisz, jeśli swoje grzechy wyznasz w modlitwie 6:6-12: „Gdy się modlisz, wejdź do swego pokoju i zamknąwszy drzwi, módl się do twego Ojca, który jest w ukryciu (...) ‚Nasz Ojcze w niebiosach, niech będzie uświęcone twoje imię (...) i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczyliśmy winnym wobec nas’”.Ps. 32:5: „Grzech mój w końcu wyznałem tobie [Boże], a mego przewinienia nie zakryłem. Rzekłem: ‚Wyznam swe występki Jehowie’. A ty odpuściłeś winę moich grzechów”.1 Jana 2:1: „Gdyby jednak ktoś popełnił grzech, to mamy wspomożyciela u Ojca: Jezusa Chrystusa, prawego”. - nie chodziłam do kościoła i do spowiedzi- nie modliłam się - masturbowałam się- popełniłam próbę samobójczą- przeklinałam- kłamałam- dokuczałam+ wyznałam swoje grzechy publicznie w interneciepowinien ci dac rozgrzeszenie ale dokładnie nw bo z tym samobójstwem bd ciężko i wyznaniem grzechów też...Powodzenia przy konfesjonale:P blocked odpowiedział(a) o 18:27 Nie przejmuj się księdzem, nie spowiadasz się jemu, tylko swojemu Bogu, nieprawdaż? EKSPERTXdm odpowiedział(a) o 18:29 Te grzechy nie są powodem do nie dania Ci rozgrzeszenia pod warunkiem, że wypełniłaś poprawnie wszystkie 5 warunków sakramentu pokuty. Teoretycznie nie powinien nie udzielić rozgrzeszenia. Nie napisałaś jednak czy żałujesz za grzechy i chcesz coś z tym zrobić/nie robić. ♥Żєℓєк♥ odpowiedział(a) o 18:51 Jeśli bedzie u Ciebie AUTENTYCZNY żal za grzechy i postanoienei poprawy to da Ci. Kapłan może nei dac rozgrzeszenia gdy nie zalujesz, nie chcesz sie poprawic itp Wszyscy są dziecmi Bożymy kocha nas taki jakimi jestesmy jeśli powiesz księdzu prawde to napewno da rozgrzeszenie i dopusci Cb do najśw sakramentu ale licz se z pokutą blocked odpowiedział(a) o 16:43 możliwość nie dania rozgrzeszenia, ale to tylko naprawdę strasznymi Twoje dostaniesz na 100%, ja miałem DUŻO cięższe i odpuścił bez sprawa, nie pisz juz nigdy w internecie swoich grzechów.. Ci na pewno, ale odpowiadając na pytania iść do innego x. i się spytać czy możesz się u niego wyspowiadać, czy trzeba jechać do wydrze że słabo znasz to akurat nie dziwne, świat mówi tylko o złej stronie media mówiły o tym co dobrego robi Kościół, dziś mielibyśmy więcej wierzących niż bo znam z 20 księży i są to cudowni ludzie( i łamiąc stereotypy wcale nie są nudni, znam księdza skejta, i takiego który wali suchary, a inny uczy nas tańczyć i gra z nami np. w się. :) Skoli <3 odpowiedział(a) o 17:57 z tą próbą samobójczą to może być troche ciężko ale reszt jest wporzo mala27:* odpowiedział(a) o 17:57 Powinieen .. ale bedzie Ci kazania prawił pół godziny nawet jak nie da nic sie nie stanie bo boga nie ma Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Oczywiście mamy grzeszących napominać, do nawrócenia zachęcać, ale zmuszanie może odnieść odwrotny skutek. Trzeba pamiętać, że sakrament spowiedzi wymaga dyspozycji zakładającej wolność. Wielu mówi, nie chodzę do spowiedzi, bo grzechy wyznaję przez Bogiem, a nie przed kapłanem, który może jest większym grzesznikiem niż ja. Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 20:01 Zdarza sie to rzadko ale moze nie dać jeżeli stwierdzi ciągłość grzechu ciężkiego w innym przypadku spokojnie da ci to ze cie męczą wyrzuty sumienia to spokojnie będzie dobrze. Może nie dać ale to jest rzadkość. Wencell odpowiedział(a) o 19:54 Cóż z mojego doświadczenia z katolikami jest tak ,że ksiądz moze nie dac rozgrzeszenia w przypadku grzechu cięzkiego (choć nie jest pwoiedzanie ,że ci nie da).Wtedy jedziesz do takiego specjalnego,dużego kościoła i tam się jednak tak nigdy z czyms takim się nie tego co opisałas nie powinnas sie martwić ,że nie dostaniesz rozgrzeszenia .AX. odpowiedział(a) o 20:53 Żeby otrzymać rozgrzeszenie musisz spełnić 5 warunków dobrej spowiedzi:1. Rachunek sumienia(oczywiste) za grzechy(musisz szczerze żałować tego co było złe) postanowienie poprawy(musisz chcieć stać się lepszym człowiekiem, mniej grzeszyć, wyjaśnia to proste pytanie: "Co zmieniłaś od ostatniej spowiedzi?" (oczywiście w pozytywną stronę)) spowiedź(nie możesz zatajać grzechów) Panu Bogu i bliźniemu(nie otrzymasz rozgrzeszenia jak powiesz, że ukradłaś 20mln zł i ukryłaś je w bezpiecznym miejscu)Wszystko inne można pod te 5 punktów podciągnąć:Nie otrzymasz rozgrzeszenia jak nie będziesz żałować tego co zrobiłaś (punkt 2)Nie otrzymasz rozgrzeszenia jeśli będziesz w związku z kimś kto jest w związku małżeńskim (po ślubie kościelnym). (punkt 3) Bez obaw ksiądz może nie dac rozgrzeszenia,ale prawie nigdy ni robi tego. Inna sprawa jakbyś kogoś zabiła itp. ale tak to myślę że nie bd problemu ;) ana19912 odpowiedział(a) o 06:45 Tak, może zaistnieć taka sytuacja. Ale w twoim przypadku tak nie będzie Uważasz, że ktoś się myli? lub Nieślubne dziecko a chrzest. Czy ksiądz może odmówić udzielenia sakramentu? Teoretycznie wszystkie dzieci mają prawo do , jednak dziecko nieślubne może niekiedy mieć z tym problemy. Jest to związane z przepisem dotyczącym godziwości . Mówi o nim Kodeks Prawa Kanonicznego, a ściślej rzecz biorąc, artykuł 868: Do godziwego Kiedy ksiądz nie może rozgrzeszyć „Niedziela" nr 9 (435) z 29 lutego 2004r. Życie w konkubinacie sprawia, że nie ma możliwości odpuszczenia win, aborcja zaś jest grzechem, który automatycznie powoduje ekskomunikę. - Nienormalne jest czekanie ze spowiedzią na święta albo na pogrzeb babci. To bowiem są okazje jedynie do spowiedzi dodatkowej - mówi ks. Andrzej Kowalski. Zaczęło się prosto, zwyczajnie, jak w życiu: poznali się na studiach. Ona była na trzecim roku lingwistyki, on kończył historię sztuki. Zaczęli ze sobą chodzić. A potem wynajęli pokój w centrum Warszawy i razem w nim zamieszkali. Gdy nadchodziła Wielkanoc, chłopak uznał, że trzeba pójść do spowiedzi. I poszedł. Ale doznał szoku. Bo nie otrzymał rozgrzeszenia. Gdy wyznał grzech nierządu, kapłan zapytał, czy postanawia poprawę, a co za tym idzie, czy zamierza wyprowadzić się od swojej dziewczyny i zamieszkać z nią dopiero po ślubie. - To niemożliwe, przecież razem płacimy za mieszkanie, razem się urządziliśmy, zresztą to jest dzisiaj normalne, przecież tak wszyscy... - usłyszał ksiądz. ROZGRZESZENIE NIE ZALEŻY OD CIĘŻARU WINY - Nie każda spowiedź może zakończyć się odpuszczeniem win - tłumaczy ks. Andrzej Kowalski, doktor prawa kanonicznego z archidiecezji warszawskiej. Kiedy dwoje ludzi razem mieszka, żyjąc ze sobą jak mąż z żoną i nie mają zamiaru tego zmienić, znaczy, że nie ma w nich woli postanowienia poprawy, a więc nie ma dyspozycji do udzielenia rozgrzeszenia. Podobnie jest w przypadku tzw. konkubinatu notorycznego, a więc sytuacji, w której dwoje ludzi wprawdzie ze sobą nie mieszka, ale trwale utrzymuje w czasie swój związek, naruszając szóste przykazanie. Warunkiem rozgrzeszenia jest wtedy zerwanie takiej znajomości. Rozgrzeszenie można więc otrzymać tylko wtedy, gdy szczerze postanawia się poprawę z każdego grzechu i gdy jest ona możliwa do zrealizowania. Dlatego nie mogą go otrzymać również ludzie żyjący w powtórnych związkach, tzw. niesakramentalnych. - Chyba że wobec proboszcza swojej parafii podejmą zobowiązanie do życia w czystości i staną się tzw. „białym małżeństwem" -wyjaśnia pallotyn, ks. Jan Pałyga, który prowadzi duszpasterstwo par niesakramentalnych. Wielu z nich to się udaje. - Gdy ludziom zbyt trudno unieść ciężar świadomości, że nie mogą przystępować do sakramentów, gotowi są do największych nawet wyrzeczeń. Pan Bóg im wtedy pomaga, nie pozostają w swych zmaganiach sami. I powoli zaczynają rozumieć, że chrześcijaństwo to nie tylko zespół praw, ale określony sposób życia - dodaje ks. Pałyga. Większość księży podkreśla, że jest to sytuacja absolutnie wyjątkowa. Należy bowiem unikać zgorszenia w środowisku i zbadać wiarygodność niesakramentalnych małżonków. Udzielenie rozgrzeszenia nie zależy od ciężaru grzechu, ale od żalu za niego. - Jeżeli ktoś szczerze żałuje za swe winy, Bóg zawsze takiemu człowiekowi przebacza i zawsze go przyjmuje, nie potępiając i nie osądzając - mówi ks. dr Wojciech Lipka, wykładowca prawa kanonicznego w Seminarium warszawsko-praskim. Dlatego żal za grzechy jest jednym z warunków ważnej spowiedzi. GRZECHY ZASTRZEŻONE BISKUPOWI Są grzechy, które nie każdy kapłan i nie w każdej okoliczności może odpuścić. Należy do nich formalne odstępstwo od wiary, aborcja, pobicie lub zabójstwo biskupa, usiłowanie odprawienia Mszy św. lub udzielenia rozgrzeszenia przez osobę, która nie ma ważnych święceń, próba zawarcia małżeństwa przez księdza lub osobę zakonną, przynależność do stowarzyszeń walczących z Kościołem. - Kobieta, która zabiła własne dziecko, i mężczyzna, który w tym współuczestniczył (namawiał, dał pieniądze), jak również lekarz wykonujący tzw. „zabieg", niejako automatycznie, objęci zostają ekskomuniką, czyli wykluczeniem ze wspólnoty Kościoła - tłumaczy ks. dr Lipka. - Jedną z konsekwencji ekskomuniki jest zakaz przystępowania do sakramentów. Gdy ktoś taki przychodzi do spowiedzi, najpierw trzeba z niego zdjąć karę ekskomuniki, a dopiero potem można udzielić rozgrzeszenia. Mogą to uczynić tylko biskupi albo wyznaczeni przez nich kapłani. Biskupi dzielą się swą władzą administracyjną z wybranymi księżmi z dwóch powodów: aby ułatwić penitentom pojednanie; biorąc pod uwagę liczbę przestępstw dzielą też swe obowiązki. W diecezji warszawsko-praskiej kapłanami uprawnionymi do rozgrzeszania z aborcji są: członkowie kapituł, księża pracujący w kurii, dziekani, wicedziekani, proboszczowie i administratorzy parafii, wszyscy spowiadający w katedrze oraz podczas misji, rekolekcji, spowiedzi wielkanocnych, wizytacji biskupich, spowiedzi przedślubnych, a także w szpitalach, koszarach i więzieniach. W archidiecezji warszawskiej natomiast, ważnego rozgrzeszenia z grzechu zabicia dziecka nienarodzonego może udzielić kapłan, który ma więcej niż trzy lata kapłaństwa - dodaje ks. Kowalski. Takie ograniczenia, jak twierdzą księża, wprowadzone są dlatego, że grzech aborcji jest jedną z największych win. - Jeszcze większą, niż zabójstwo człowieka dorosłego, bo dorosły może się bronić, a nienarodzone dziecko jest całkowicie bezbronne, nie ma żadnej możliwości ucieczki - mówi ks. dr Andrzej Kowalski. - Nie jest to jednak wina powodująca utratę zbawienia. Jeżeli człowiek się szczerze nawróci, zawsze Bóg mu odpuszcza. Nie zostaną odpuszczone tylko grzechy przeciw Duchowi Świętemu. Chodzi tu o postawę, kiedy ktoś odrzuca działanie Ducha Świętego w Kościele albo, gdy nadużywa miłosierdzia Bożego, mówiąc, że może grzeszyć, bo przecież Pan Bóg i tak mu przebaczy. GRZECHY ZASTRZEŻONE STOLICY APOSTOLSKIEJ Wśród grzechów są i takie, których nie może odpuścić żaden kapłan i żaden biskup. Są one zastrzeżone jedynie Stolicy Apostolskiej. To najcięższe przestępstwa, jak znieważenie Najświętszego Sakramentu albo pobicie (ewentualnie zabicie) papieża . Do nich należy też przypadek, gdyby ksiądz zdradził tajemnicę spowiedzi lub biskup udzielił albo przyjął sakrę biskupią bez zgody papieża. - W praktyce spowiedniczej prawie nigdy nie spotyka się jednak tych grzechów. Co ciekawe, nawet ci, którzy porzucają stan kapłański, dochowują tajemnicy spowiedzi, zdając sobie sprawę, że jest to jedna z największych świętości w Kościele -przyznaje ks. Andrzej Kowalski. Przypomina, że bywały w historii próby wywierania nacisku na księży, by zdradzili tajemnicę spowiedzi, np. w czasie II wojny światowej albo w czasach stalinowskich, ale zawsze kończyły się fiaskiem. Nawet gdy księży poddawano torturom albo grożono im karą śmierci. Jedynie Stolica Apostolska może rozgrzeszyć z jeszcze jednego przestępstwa: - Jeżeli chodzi tu o przypadek, kiedy rozgrzesza się wspólnika z grzechu przeciw szóstemu przykazaniu - wyjaśnia ks. Lipka. KIEDY SPOWIEDŹ JEST NIEWAŻNA Gdy penitent celowo zatai grzech ciężki albo wprowadzi w błąd spowiednika i nie żałuje za grzechy, taka spowiedź jest nieważna, a przyjęta komunia jest świętokradztwem, czyli kolejnym grzechem ciężkim. Warunkiem ważnej spowiedzi jest także zadośćuczynienie. - Zawsze każdy grzech powoduje skutki w sumieniu, ale także na tzw. forum zewnętrznym, czyli w relacji do innych ludzi - mówi ks. Kowalski. Jak można zadośćuczynić za aborcję? Zwykle księża zalecają złożenie ofiary na dom dziecka lub samotnej matki. Albo pracę w takim ośrodku na zasadzie wolontariatu, np. w czasie urlopu. Można też zobowiązać się do pomocy w wychowaniu konkretnego dziecka w jakiejś rodzinie czy podjąć duchową ado-pcję. A jeżeli chodzi o inne grzechy, np. kradzież? Podobno jeden z księży polecił kobiecie, która jeździła bez biletu autobusowego, aby kupiła w kiosku bilet, podarła go i wyrzuciła do kosza. W przypadku obmowy czy kłamstwa, trzeba je po prostu sprostować. Natomiast grzechy dotyczące zaniedbań w życiu religijnym, np. zaniedbanie modlitwy albo nieprzestrzeganie postu w piątek, można zadośćuczynić modlitwą lub udziałem we mszy świętej. Ważne jest jednak, by za każdy grzech osobno zadośćuczynić Bogu i bliźniemu. A niezależnie od tego, pozostaje odprawić zadaną przez kapłana pokutę. KONFESJONAŁ CZY INTERNET? Ostatnio coraz częściej pojawiają się pomysły. by dopuścić spowiedź przez internet. Modne są szczególnie wśród młodzieży. - Ale na pewno nie u nas - mówi z uśmiechem ks. Bogdan Bartołd, rektor kościoła akademickiego św. Anny. - Nie spotkałem się z przypadkiem, by ktoś ze studentów proponował spowiedź przez internet, telefon czy SMS-y. Kościół zdecydowanie sprzeciwia się tego rodzaju praktykom. Bo sakrament pokuty ma wymiar międzyosobowy. - Osoba spowiadającego się spotyka się z osobą Chrystusa, a między nimi jest osoba pośrednicząca: kapłan - mówi ks. Kowalski. -Chrystus dał wyraźne polecenie: „Komu grzechy odpuścicie, będą odpuszczone, komu zatrzymacie, będą zatrzymane". Nie powiedział: „Komu Ja odpuszczę...", ale świadomie postawił pośrednika między Bogiem a człowiekiem. Tym pośrednikiem jest konkretny człowiek, ksiądz, a nie komputer czy telefon. Poza tym, zgodnie z prawem kanonicznym, by udzielić ważnego rozgrzeszenia, trzeba mieć penitenta w zasięgu wzroku. Nie można rozgrzeszać na odległość. PRZEZIĘBIENIE DUCHOWE Ks. Andrzej Kowalski przypomina jeszcze jedną prawdę: że stanem normalnym dla chrześcijanina jest stan łaski uświęcającej, a więc stałe przystępowanie do komunii, gdy ktoś nie ma oczywiście grzechu ciężkiego. - Nienormalne jest natomiast czekanie ze spowiedzią na święta albo na pogrzeb babci. To bowiem są okazje jedynie do spowiedzi dodatkowej - podkreśla. Jednocześnie Kościół zaleca, by na spowiedzi wyznawać także grzechy powszednie. Istnieje bowiem niebezpieczeństwo, że im rzadziej ktoś przystępuje do spowiedzi, tym łatwiej może wypaczyć swoje sumienie. - Do lekarza idziemy nie tylko z chorobą śmiertelną, ale też z przeziębieniem. Podobnie do spowiedzi, powinniśmy iść nie tylko z grzechami śmiertelnymi, ale również z przeziębieniem duchowym - kwituje ks. Kowalski. Milena Kindziuk „Niedziela" nr 9 (435) z 29 lutego 2004r. Poseł Dariusz Wieczorek ogłosił, że "Sąd Najwyższy jak Sąd Ostateczny". Czyżby Lewica, wielokrotnie krytykująca Kościół, chciała przekazać jego kompetencje Sądowi Najwyższemu? - pyta w felietonie dla portalu PolskieRadio24.pl Magdalena Złotnicka. Adam Szustak OP: to jedyny powód, dla którego ksiądz nie może dać rozgrzeszenia Jeśli chcesz iść do spowiedzi i obawiasz się, czy dostaniesz rozgrzeszenie, to pamiętaj, że jest tylko jedna sytuacja, w której możesz go nie dostać. O szczegółach mówi Adam Szustak OP. Jeśli chcesz iść do spowiedzi i obawiasz się, czy dostaniesz rozgrzeszenie, to pamiętaj, że jest tylko jedna sytuacja, w której możesz go nie dostać. O szczegółach mówi Adam Szustak OP. . 347 792 680 669 474 102 224 638