“Ty pójdziesz górą, Ty pójdziesz górą, A ja doliną, Ty zakwitniesz różą, Ty zakwitniesz różą, A ja kaliną…” Jacek Kowalski . Plecy okrągłe kontra plecy wklęsłe. Tak to już jest w przyrodzie: włosy kręcone i włosy proste, nadmierna tusza i niedobór wagi, piersi duże i piersi małe…
Kontusz oblekę,Pałasz zapasę,Pójdę do dziewczyny,Pójdę do jedynéj,Tam się dziewczyna,Jak różowy kwiat,Oj stała, stała,Oczki zapłakała,Zmienił jéj się światCzegóż ty płaczesz,Dziéwczyno moja?Jak nie mam płakać,Nie mam żałować,Nie będę dziewczyno,Będziesz dalibóg,Ludzie mi ci rają,I rodzice sam sędzia niedzielę ranoWianek uwito,Bodaj cię hultaju,Bodaj cię niecnoto,Na pal mnie zabiją,Któż mnie pochowa?Ja cię pochowam,Ja cię pochowam,Jak będę dziewczyna,Stojąc na ganku,Na coś mnie zdradził,Na coś mnie zdradził,Jasiu kochanku?Ty pójdziesz górą,A ja doliną,Ty zakwitniesz różą,Ty zakwitniesz różąA ja pójdziesz górą,A ja lasami,Ty się zmyjesz wodą,Ty się zmyjesz wodąA ja ślozami (łzami),Ty pójdziesz ja gościńcem,Ty będziesz panną,Ty będziesz panną,A ja będziesz pannąPrzy wielkim dworze,A ja będę księdzem,A ja będę księdzemW wielkim pójdziesz drogą,Ja pójdę ścieżką,Ty zostaniesz księdzem,Ty zostaniesz księdzem,Ja zostanę jak pomrzemy,Każemy sobieZłote litery,Złote literyWybić na kto tam przejdzie,Przeczyta sobie:Złączona miłość,Złączona miłośćLeży w tym grobie. W niedzielę rano,W niedzielę ran,Drobny deszcz pada,A moja dziewczyna,A moja jedyna,Ze mną nie gadaWezmę ja kontusz,Srebrne ostrogi,Szablę przypaszę,Pójdę do dziewczyny,Pójdę do jedynej,To się ucieszę,Wyszła dziewczyna,Wyszła jedyna,Jak różany kwiat,Oczki zapłakała,Rączki załamała,Zmienił jej się świat,Nie będę twoją,Nie będę twoją,Ani niczyją,Tylko będę sobie,Na wysokim grobie,Białą liliją,Ty pójdziesz górą,Ty pójdziesz górą,A ja doliną,Ty zakwitniesz różą,Ty zakwitniesz różą,A ja kaliną,Ty będziesz panną,Ty będziesz panną,Na wielkim dworze,Ja będę księdzem,Ja będę księdzem,W białym klasztorze,Ty pójdziesz drogą,ty pójdziesz drogą,Ja pójdę ściżką,Ty będziesz księdzem,Ty będziesz księdzem,Ja będę mniszką,A jak pomrzemy,A jak pomrzemy,Każemy sobie,Złote litery,Złote litery,Wybić na grobie,A kto tam przyjdzie,Albo przyjedzie,Przeczyta sobie:"Złączona miłość,Złączona miłość,Leży w tym grobie","Złączona miłość,Złączona miłość,Leży w tym grobie" Dimancz'e matene, dimancz'e matene, pluwas malgajeAl knabin' mi iros, iros al la sola sz'i ne ci proletas, kijal ci malgajas, knabino mija?Kijal mi ne ploru, kijal ne malgaju, ne estos mi kontusz'on, westos mi ż'upanon per zono zonosAl knabin' mi iros, iros al la sola, sz'in mi wi knabino, estos sole kara, mija ci estosse homoj mallałdos, panjo cin ja donos, kaj Di -judż'istoSinjorin' ci estos, Sinjorin' ci estos en la kortego,Kaj mi estos pastro, kaj mi estos pastro en monachejoAntał mi la homoj, antał mi la homoj la kapon klinosKaj cin kara mija, kaj cin kara mija manet-kisetosKaj kiam mi tije, kaj kiam mi tije la meson diros,Por ci la sola, por ci amata mi cz'ijam predż'osKaj kijam ni mortos, kaj kijam ni mortos al ni ordonosOrajn literojn, orajn literojn sur tombo cz'iziKaj cz'e la kortego, cz'e la monachejo apud kapeloPor cz'ijam kunidż'is, por cz'ijam kunidż'is knab' kun knabino.Provided to YouTube by Wydawnictwo Muzyczne FOLKTy Pójdziesz Górą · Kapela Polska · TradycyjneOto Polska Właśnie - Pożegnanie Ojczyzny℗ 2002 FolkAuto-generat